15 czerwca 2008

Urlop - dzień pierwszy


Wyruszamy wyciągiem na Kopę:

Za nami został Karpacz:
"Alledrogo" jest wszędzie:

Blisko ale jednocześnie bardzo daleko
Ciśniemy pod górę
Land Rover Defender. I wszystko jasne.

Starzy wyjadacze idą jak przeciąg:

Ale i nam się udało


W drodze powrotnej nad Małym Stawem. Krajobraz bajkowy, trzeba być i zobaczyć.


Żar się lał z nieba, a na ochłodę był śnieg
CDN...

1 komentarz:

MaleKotu pisze...

Aga, z przyjemnością zaglądam do Waszego Bloga :)
Fantastyczny urlop!

Monika Gierada