Po ponad sześciu latach powrót do wioseł. Tym razem w wersji weterańskiej, co nie znaczy, że się obijamy. Parę zejść na wodę i wystartowaliśmy w regatach o Puchar Bałtyku. Na fotach dzień drugi i nasze zmagania w czwórce ze sternikiem. Jak na starych dziadków nieźle co odczuli juniorzy w dwójce bez sternika pierwszego dnia regat hehe