
Wszystkim bez wyjątku buzie się śmieją
Goniła nas jakaś "trzynastka" ale kto by się tym przejmował W drodze powrotnej mijamy tramwaj Konstal N z 1952r. który tego lata obsługuje linię specjalną z Oliwy do Centrum(tez planujemy przejazd)
Na koniec fota pamątkowa
Podsumowując, jazda Bergmanem to sama przyjemność. Nieważne, że nie ma resorowania, klimy, na łukach piszczy okropnie, drzwi trzeba otwierać ręcznie. Czas leci szybko no i te spojrzenia ludzi na ulicach- bezcenne. O Bergmanie więcej można przecytać tu: http://www.mlyniec.gda.pl/~mach/bergmann.htm